Podziękowania :)

Serdecznie DZIĘKUJEMY wszystkim którzy

w 2015 roku rozliczając się za 2014

przekazali 1% dla Tomka

Wszystkie środki jakie wpłynęły na Tomka konto będą przeznaczona do: dalszej rehabilitacji, zakupu leków i pomocy dydaktycznych.

Z uwagi na Ustawę o ochronie danych osobowych, nie dostajemy informacji kto przekazał 1% dla Tomka - tym samym nie możemy podziękować osobiście, ale jesteśmy bardzo wdzięczni za każdą kwotę. Wiemy tylko z jakiego Urzędu Skarbowego.

Podatnicy którzy przekazali 1% dla Tomka w 2015 roku (rozliczając się za 2014) dokonali rozliczeń w następujących Urzędach Skarbowych:

Pierwszy Urząd Skarbowy w Rzeszowie

Drugi Urząd Skarbowy w Rzeszowie

Urząd Skarbowy w Przemyślu

Urząd Skarbowy w Brzozowie

Urząd Skarbowy w Przeworsku

Urząd Skarbowy w Łańcucie

Urząd Skarbowy Wrocław - Krzyki

Urząd Skarbowy w Olkuszu

Urząd Skarbowy w Zawierciu

Urząd Skarbowy w Nysie

Urząd Skarbowy w Krośnie

Urząd Skarbowy w Skierniewicach

Urząd Skarbowy w Mysłowicach

Urząd Skarbowy w Leżajsku

Urząd Skarbowy w Kolbuszowej

Urząd Skarbowy w Pińczowie

Urząd Skarbowy w Sosnowcu

Urząd Skarbowy w Stalowej Woli

Urząd Skarbowy w Opatowie

Urząd Skarbowy w Opocznie

Urząd Skarbowy w Sanoku

Pierwszy Urząd Skarbowy w Lublinie

Drugi Urząd Skarbowy w Bielsku - Białej

DZIĘKUJEMY :) !!!

Niedzielne popołudnie :)

Dzisiaj niedzielne popołudnie spędziliśmy pracowicie :) Robiliśmy wspólnymi siłami obrazek z motywem świętego Mikołaja do Tomkowego przedszkola - takie małe zadanie domowe :) I powiem Wam że większość zrobił sam Tomek, pod nadzorem. Gdy Tomek z tatą byli na spacerze my z Kasią przygotowałyśmy wszystkie potrzebne rzeczy, pocięłyśmy bibułę i papier.

Tomek wykleił Mikołajowi kubraczek, brodę i czapkę, reniferowi czapkę i worek na prezenty - co prawda nie miał za bardzo ochoty ale wykleił, Kasia dorobiła wszystkie puchate elementy i prezenty do worka, mąż przykleił rogi reniferowi, a ja narysowałam projekt i wykończyłam, gwiazdki naklejaliśmy wspólnie :) 

Zapraszam na naszą krótką fotorelację z wykonywania rysunku i efekt końcowy :)

Co u nas nowego?

Dawno nas tu nie było, ale w między czasie dużo się działo - Tomek trochę chorował, mieliśmy wizytę u dentysty gdzie został pozbawiony pięciu zębów, a teraz podczas wolnych dni wypadł mu szósty. Teraz mieliśmy dwutygodniowe wakacje :) i mam nadzieję że wszelkie choróbska nas opuszczą. Wakacje już się nam kończą , od poniedziałku wracamy do przedszkola, a tu takie upały - straszne. Ale chcemy Wam pokazać w kilku zdjęciach jak nam minęło te dwa tygodnie :)

fot. Marlena K.

Jestem gotowy na wakacje :) - dawać je tu :) nie straszne mi słońce :)

fot. Jerzy K

W pierwszy dzień spacer w deszczu - fajnie :)

fot. Jerzy K.

fot. Jerzy K.

Zabawy na placu zabaw :) pijemy soczki - oj coś kwaśny, piasek :) - super :)

fot. Jerzy K.

fot. Jerzy K.

fot. Jerzy K.

fot. Marlena K.

Zabawy w domu :) zwierzątka, klocki - gigantyczna żyrafa :), samochody i picie przez słomkę :) bez koszulki bo strasznie gooorąco.

fot. Marlena K.

fot. Marlena K.

fot. Marlena K.

fot. Marlena K.

Ciężki dzień :D

Tak, czasami dni są takie ciężkie że .... można zasnąć wszędzie i w każdej pozycji :D

co tam spanie w nocy, w dzień jest lepiej ;)

fot. Marlena K.

fot. Marlena K.

Obiadek i herbatka :)

fot. Marlena K.

Staramy się by w sobotę czy niedzielę Kasia wspólnie bawiła się z Tomkiem, czasami Tomek robi to z chęcią , czasami pod przymusem, ale chwila zabawy musi być. Tym razem było gotowanie :) - naczyńka poszły w ruch, fartuszki ubrane ... do dzieła :D 

Tomek przystąpił z chęcią do zabawy, potem częstowali nas daniami z tacy :) 

Nasza mini relacja :)

fot. Marlena K.

fot. Marlena K.

fot. Marlena K.

A po ciężkiej pracy czyli gotowaniu, należy się odpoczynek i łyk herbatki :)

fot. Marlena K.

fot. Marlena K.

24 luty - urodziny Tomka :)

fot. Jerzy K.

Co prawda 24 luty za dwa dni, ale my dziś w rodzinnym gronie obchodziliśmy urodziny Tomka, tort, świeczki, uśmiechy i prezenty :) a na torcie świnka Peppa którą Tomek bardzo lubi i pociąg :)

Tak, to już 6 lat :)

Nasza mini relacja :)

fot. Jerzy K.

fot. Jerzy K.

fot. Jerzy K.

Bal przebierańców :)

fot. Jerzy K.

fot. Jerzy K.

Tak, w tym tygodniu u Tomka w przedszkolu był bal przebierańców, długo szukałam dla niego stroju, wiadomo rzeczy w stroju nie może być za dużo, czyli wszelkie dodatki typu: czapki, jakieś frędzelki i tym podobne odpadają - stanowi to dla niego źródło wszelakich machaczy. W tamtym roku był piratem, chustki nie dał sobie założyć, a wszelkie frędzelki stanowiły wspaniały dodatek machaczowy. 

W tym roku był elfem :)  prezentujemy Wam zdjęcia z przymierzania stroju w domu - prezentował się super - co prawda na zdjęciu ma bose stopy, ale normalnie miał trampki :) i nie był chętny do zdjęć, widać - ale udało się zrobić :)

Bywają trudne dni.

Nie zawsze jest pięknie i łatwo, gdy Tomek nie chce wykonywać jakiegoś polecenia, lub podczas stymulacji czy też pracy,wtedy się wścieka - krzyczy, szczypie, rzuca się, skacze. Ale nie tylko gdy nie ma chęci do pracy, również bywają po prostu trudne dni - wtedy on krzyczy, szczypie i skacze. 

Krzyk i szczypanie pojawiają się również podczas okazywania radości i entuzjazmu z jakiegoś powodu, w ten sposób wyraża swoje emocje - czy jest zły czy też radosny. 

fot. Marlena K.

fot. Marlena K.

fot. Marlena K.

Wieczór czytelniczy :)

Są wieczory że Tomek razem z siostrą siadają i oglądają książeczki. On pokazuje jej paluszkiem a ona odpowiada co tam jest, a potem ona go pyta gdzie coś jest i on jej pokazuje paluszkiem. Tomek ma kilka ulubionych książeczek, ale pożyczamy również z biblioteki żeby urozmaicić oglądanie bajek :) Jakiś czas temu córka przybiegła do mnie wołając radośnie że przeczytała Tomkowi bajkę a on jej słuchał, z reguły woli oglądanie niż słuchanie - wielki plus dla Kasi i wielki krok dla Tomka :)

fot. Marlena K.

fot. Marlena K.

fot. Marlena K.

fot. Marlena K.

Jedzie pociąg ...

fot. Jerzy K.

Tak od razu widać że antybiotyk skończony, dziś już było o niebo lepiej, nawet sam Tomek wykazał inicjatywę do zabawy. Za pomocą PECS-a pokazał że "Chcę pociąg"  (wiem miałam coś więcej napisać o tej metodzie komunikacji i na pewno to zrobię, ale tak jakoś brak czasu - ale obiecuję że postaram się jak najszybciej to zrobić, a jak widzicie na załączonym zdjęciu tak to wygląda), dałam mu pociąg - mamy taki fajny z drewnianych klocków który trzeba złożyć samemu, więc Tomek niczym nim pojeździ jeszcze go składamy, ja podaje mu klocki a on je nabija na wagony i jeździmy, czasami naśladując pociąg, a innym razem śpiewam mu piosenkę "jedzie pociąg z daleka...". Fakt że zabawa nie trwa długo, czasami jest to 5 min, innym razem 10, a czasami nawet 15 min, ale najważniejsze że jest. Potem zawsze każę mu posprzątać po zabawie, nie zawsze chce to zrobić - jest krzyk i ucieczka, ale jak mus to mus.

Oto nasza mini relacja z zabawy pociągiem :)

fot. Jerzy K.

fot. Jerzy K.

fot. Jerzy K.

fot. Jerzy K.

fot. Jerzy K.

fot. Jerzy K.