sobota, 20 grudnia 2014

Tomek chory.

źródło
Tomek chory - zaczęło się niewinnie w czwartek, kaszel. Taki nieprzyjemny, gardłowy. Zaraz poszliśmy do pani doktor, i okazało się że jednak to sprawa poważniejsza - Tomek dostał antybiotyk. Zaczął gorączkować - bardzo wysoko, nocą z czwartku na piątek, cały piątek i jeszcze dzisiejszej nocy, wczoraj przeleżała cały dzień, ale dziś już o wiele lepiej - gorączki nie ma, i wrócił mu apetyt. Jednak widać, że jest bardziej nakręcony, krzyczący, nie może się skupić, połączenie jego leków z antybiotykiem i innymi kropelkami i syropkami dało efekt piorunujący. Ale najważniejsze że jest lepiej, że antybiotyk działa :)





1 komentarz: